"Wystawa Światowa - Budapeszt, 1996"

          W dniach 6-9.VI.1996r. odbyła się w Wiedniu i Budapeszcie, kolejna światowa Wystawa Psów Rasowych. Pomysł zorganizowania Wystawy jednocześnie w dwóch państwach - Austrii i Węgrzech, okazał się dla jednych wystawców dość fortunny, gdyż pozwolił na uczestniczenie w obydwu wystawach ze względu na niższe koszty zgłoszenia i bliską odległość obu miast (niecałe 300 km), dla innych zaś okazał się zbyt dużą przeszkodą, gdyż przy posiadaniu psów należących do różnych ras trzeba by było dosłownie każdego dnia przemierzyć tę odległość tam i z powrotem, bo jedne rasy oceniane były np. w Wiedniu a inne w tym samym czasie w Budapeszcie.

          Na tę wystawę pojechaliśmy dużym busem, kilkuosobową grupą, zabierając ze sobą dwa irlandzkie setery Ch. Morenę Mahagon Moravia i Ch.Szlemika z Kaczej Strugi. Setery irlandzkie są rasą, która jest w Polsce reprezentowana najliczniej a psy stoją na wysokim poziomie, czego niestety nie można powiedzieć o naszych bardzo nielicznych seterach angielskich, z których przetrwały dosłownie trzy hodowle i o seterach szkockich, które dopiero od kilku lat przeżywają swój "come back".

          Z tego też względu na zagranicznych wystawach jeżeli pojawiały się psy z Polski należące do grupy VII FCI - były to najczęściej setery irlandzkie. Przypomnieć należy, że przed laty w polskiej kynologii znaczące miejsce zajmowały dwa sprowadzone z Niemiec irlandy: Ch.Connemara's FlNGAL i InterCh.Chestnt's FINGAL oba w rękach tych samych właścicieli p. Elżbiety i Włodzimierza Szyców z Warszawy. Psy te godnie reprezentowały nasz kraj zdobywając m.in.: tytuł Zwycięzcy Środkowej Europy, Młodzieżowego Zwycięzcy świata przywożąc do Polski liczne Caciby i pamiątkowe puchary.

          Następcami obu słynnych FINGALI byli potem ich potomkowie m.in.: Ch.Szlemik z Kaczej Strugi (Zwycięzca Wiednia, zdobywca tytułu Zwyc. Rasy CAC i Cacib), Ch.WIST Wiosenne Przeloty (zdobywca kilku Res Cacib), Ch.ANTAJ z Palety (Zwycięzca Wiednia, zdobywca CAC, CACIbu) Ch.BERGO z Palety (zdobywca kilku Res Cacib) oraz Inter Ch.SENTIMENTAL JOURNEY z Arislandu (zdobywca tytułu Zwycięzca świata Brno 92). Jeżeli pominęłam jakieś psy lub nie podałam wszystkich ich osiągnięć, serdecznie przepraszam wszystkich wystawców, lecz nigdzie nie ma bazy danych, z której w takim wypadku można skorzystać.

          Mimo tych osiągnięć były to sporadyczne sukcesy a nasze psy w porównaniu z reprezentacjami innych ras, pojawiały się bardzo nielicznie na ważniejszych zagranicznych wystawach.

          Światowa Wystawa Psów jest zawsze dla wystawców ogromnym wyzwaniem, gdyż zjeżdża na nią psia elita niemalże z całego świata. Nierzadko zdarza się, że krajowe championy schodzą z ringu z oceną bardzo dobrą a nawet dobrą.

          Nic więc dziwnego, że wszyscy członkowie naszej grupy oraz nasi koledzy, którzy dojechali ze swoimi psami osobno byli bardzo podekscytowani a zarazem niepewni sędziowskiego werdyktu.

          7 czerwca setery oceniane były w Wiedniu, gdzie wystawa miała rangę Wystawy Międzynarodowej.

          Stawka seterów nie była zbyt duża (w sumie 69 szt.), gdyż gros psów znajdowało się już w tym czasie w Budapeszcie zbierając siły przed główną potyczką. Tym niemniej te psy, które stawiły się w Wiedniu reprezentowały na ogół bardzo wysoki poziom.

          Jako pierwsze sędziowane były setery angielskie. Oceniał je p.Jost van Soest z Holandii. Kibicowaliśmy naszemu koledze Darkowi Spisakowi, który wystawiał aż 3 psy ze swojej hodowli. Dużym sukcesem okazało się zwycięstwo w klasie użytkowej jego suki MEROPE Harpol, która otrzymała CACA a potem w porównaniu z najlepszą suką z klasy otwartej - Res Cacib.

          Darek Spisak miał powód do radości, gdyż MEROPE jest zaledwie dwu i półletnią suczką, która zupełnie nie miała rutyny wystawowej a spisała się doskonale.

          Najlepszy w rasie okazał się biało-pomarańczowy, przepięknie owłosiony Ch.FAIRRAY UNIOUE ORANGE BONITO. Jest to pies belgijski, duży, mocny, o pięknie wymodelowanej głowie, doskonałych proporcjach i rewelacyjny w ruchu.

          Wśród Gordon seterów nie było naszych reprezentantów, ale wspomnieć należy o parze psów, która wzbudziła nasz podziw. Były to dwa importowane z Anglii do Włoch psy: pies Ch.SHANNAS JOURNALIST i suka Ch.LIRIC A STAR IS BORN stanowiące własność p. Michele lvaldi, które otrzymały tytuły Zwyc. Wystawy i CACIBY a Zwycięstwo Rasy przypadło psu.

          Z dużą niepewnością a zarazem nadzieją czekaliśmy na ocenę seterów irlandzkich. Polską kynologię reprezentowały w sumie trzy psy: Ch.ULA-ULMA z Rysiego Wykrotu, Ch.SZLEMIK 2 Kaczej Strugi oraz Ch.MORENA Mahagon Morayia. Irlandy oceniał p. W.Hochstenbach z Holandii.

          Jako pierwszy wystąpił P.Andrzej Klarkowski ze SZLEMIKIEM. Konkurencje dla niego stanowiło 8 psów, w tym znany już dobrze w Europie importowany z Anglii do Niemiec champion GOLDINGS JEROBOAM, prezentowany przez genialnego handlera p. Th.Hóyenera. Nie była dla nas wielkim zaskoczeniem wygrana tego psa, lecz myślę, że większości naszych sędziów bardziej podobałaby się soczysto-kasztanowa, prosta i lśniąca szata SZLEMIKA od nieco jaśniejszej i mocno lokowatej szaty niemieckiego championa.

          Wreszcie na ring w klasie championów wychodzą suki. Stawka jest wyjątkowo mała - raptem trzy sztuki.

          Pierwsza biegnie MORENA, druga ULA-ULMA i trzecia niemiecka Yesterday's HERO Jacqueline Joytears. Wygrywa ta ostatnia suka, ULA-ULMA jest druga i trzecia MORENA.

          Nie ukrywam, że byłam trochę rozczarowana, tym bardziej, że MORENA otrzymała bardzo dobry opis a jedyną jej usterką, która wg słów sędziego uplasowała ją na takiej a nie innej pozycji było niesymetryczne ustawienie oczu.

          Było to tak nieoczekiwane "odkrycie" u tej posiadającej 6 Cacibów suki, że musiałam się upewnić u sędziego czy rzeczywiście chodzi wg niego o asymetrie oczu czy może o np. stan zapalny lub opadające powieki?

          Sędzia jednak potwierdził swoją ocenę, z czym musiałam się pogodzić, ale przyznam się, że przez resztę naszej podróży wszyscy koledzy podśmiewali się ze mnie i z MORENY mierząc palcami odległość obu oczu od wierzchołka nosa.

          Wreszcie wystawa w Budapeszcie. Trudno wyobrazić sobie nieprawdopodobny upał jaki nas powitał w tym mieście. Nic dziwnego, skoro wg prognoz pogody, chwilami na słońcu było ponad 50°C. Upał ten spowodował tragiczne wypadki. Kilka psów pozostawionych przez nierozważnych wystawców w zamkniętych samochodach, mimo natychmiastowej pomocy weterynaryjnej - padło.

          Na szczęście nie dotyczyło to naszych psów, gdyż mieszkaliśmy w klimatyzowanym hotelu dosłownie obok wystawy i do ostatniej chwili nasze psy znajdowały się w chłodnych, przewiewnych pomieszczeniach.

          Ze względu na rekordową ilość zgłoszonych psów: seterów irlandzkich 112 szt., seterów angielskich 80 szt., gordon seterów 33 szt. i seterów irlandzkich czerwono-białych 9 szt. do sędziowania wyznaczono czterech sędziów, oceniających psy na czterech ringach.

          Było to bardzo męczące dla kogoś, kto chciał obejrzeć całą stawkę psów, gdyż musiał bezustannie przemieszczać się od jednego ringu do drugiego i pilnować kolejności wg Katalogu.

          Setery angielskie - klasę młodzieży oceniał p.Kardos Vilmos z Węgier, a pozostałe psy p.Gordon Williams z Anglii.

          Nasza jedyna reprezentantka, młoda biało-czarna suczką Hedza spod Pachołka wł. p.Ruteckich, nie weszła co prawda do lokalowej czwórki, ale w konkurencji 20 suk otrzymała ocenę doskonałą, co wbrew pozorom w tej stawce było i tak dużym wyróżnieniem, dodać należy bowiem, że kilka na oko ładnych suk musiało zadowolić się tylko ocenami bardzo-dobrymi.

          Najpiękniejszym psem wśród seterów angielskich został znany nam już z Wiednia Ch.FAIRRAY Unique Oragne Bonito a w klasie użytkowej nie było dla nas zaskoczeniem zwycięstwo dobrze znanego w Polsce, zwycięzcy BIS w Poznaniu w 1995r. niemieckiego psa Int Ch.Silvanus JORDANO.

          Wśród Gordon seterów - prezentowane były psy o jakich ciągle jeszcze możemy w Polsce pomarzyć, ale ponieważ entuzjaści tej rasy sprowadzili w ostatnim czasie do kraju trzy czy cztery zachodnie importy istnieje duża szansa na poprawę pogłowia tej rasy już w ciągu kilku najbliższych lat.

          Zwycięstwo Świata otrzymuje znana już z Wiednia para: Ch.SHANNAS Journalist i Ch.LIRIC A STAR IS BORN.

          Wreszcie setery irlandzkie. Psy ocenia młody, ale doświadczony węgierski sędzia p.Jakkel Tamas. Większość osób jest zauroczona jego niepowtarzalnym stylem sędziowania oraz wielkim urokiem osobistym. Jest oczywiste, że sędzia ten potrafi z oceny psów zrobić swoisty show i do końca intrygować zarówno publiczność jak i wystawców. Spośród rewelacyjnych psów, jakie miał przyjemność oceniać, sędzia wyłowił trzy czy cztery najlepsze, ale do końca trzymał publiczność w niepewności jaki będzie ostateczny werdykt.

          On już wiedział, już wybrał a jeszcze dał znak ręką do następnego okrążenia, aby można było jeszcze raz obejrzeć doborową stawkę i podziwiać ich piękno.

          Wreszcie ostateczny wybór. Zwycięzcą Świata Budapeszt 96 zostaje belgijski champion Vicary s PIPERPIPER. Jego hodowczyni a zarazem handlerka promienieje. Wokół ringu wrzawa i głośny aplauz zarówno dla psa, wystawczyni jak l dla sędziego.

          Przyznać należy, że Ch.Vicary's PIPERPIPER jest psem rewelacyjnym. Łączy on w sobie jakby kilka typów seterów. Jest w nim lekkość, gracja i przepiękne owłosienie charakterystyczne dla amerykańskich psów, jest lekko falujący włos - często spotykany w liniach angielsko-holenderskich jest wreszcie cudowny charakter i ciemny pigment szaty jak u psów niemieckich.

          Nie ulega wątpliwości, że jest to pies niepowtarzalny. Wg niesprawdzonych pogłosek podobno pies ten po pokryciu zaledwie trzech suk, z którymi dał wspaniałe potomstwo został zarażony przez czwartą i po kilkumiesięcznej chorobie - stał się bezpłodny. Jeżeli to prawda, jest to wielka tragedia dla jego włascicielki i zarazem nieodżałowana strata dla kynologii.

          Zdobywca drugiego miejsca w klasie championów został ojciec zwycięskiego psa Ch.Vicary's NOBLE-SON a w klasie otwartej pierwsze miejsce zajął dwuletni pies sprowadzony niedawno na Węgry z Anglii - ERINADE EXTINUISHED DR ROBIN, który potem w porównaniu z Vicary's PIPERPIPER zdobył Res CACIB.

          Nasz polski pies Ch.SZLEMIK z Kaczej Strugi pozostał na miejscu poza pierwszą czwórką, ale uzyskał bardzo dobry opis i ocenę doskonałą, co przy takiej konkurencji należy traktować jako duży sukces.

          Wreszcie na ring wchodzą suki. Sędziuje p.Erdos Laszlo z Węgier. Najbardziej interesuje nas klasa championów, gdyż w tej klasie wystawiamy nasze suki. Pan Mariusz Rutecki z ULA-ULMA jest kilka miejsc przede mną, MORENA z racji swego numeru biegnie nieco wcześniej.

          Stawka suk bardzo wysoka, większość to europejskie wystawy z conajmniej kilkunastoma CACIBAMI na koncie. Po kilkunastu okrążeniach sędzia zatrzymuje stawkę i kolejno do swego stolika prosi poszczególne konkurentki. Te które wyznacza zostają do dalszego porównania, reszta po otrzymaniu dyplomów schodzi z ringu. Serce wali mocno, w spoconych dłoniach drży ringówka... wyrzuci, czy zostawi?...

          Sędzia wybiera cztery wg niego najlepsze suki, wśród nich jest moja MORENA, ch. ULA-ULMA schodzi z ringu z oceną doskonałą. Widzę uniesiony w górę kciuk p.Ruteckiego dla dodania mi odwagi. Wiem, że chciałby być na ringu zamiast mnie, ale liczy się jego przyjacielski gest.

          Sędzia daje znak do biegania. Morena jest w dobrej formie, biegnie lekko, elegancko z dumnie uniesioną głową. Widzę, że sędziemu podoba się moja suka, zatrzymuje na niej wzrok dłużej. Wreszcie sygnał do zatrzymania się i zaprezentowania psów. Udziela mi się zdenerwowanie większości wystawców, MORENA natychmiast to wyczuwa. Nie chce stać spokojnie, szarpie głową i w decydującym momencie cofa nogę.

          Brak mi rutyny zawodowych handlerów oraz wychodzi brak przed-wystawowego treningu z suką. Niestety rodzina, trójka dzieci, sześć psów i praca zawodowa ograniczają czas poświęcany treningom -daleko mi do perfekcji innych wystawców, ale cóż, to w zasadzie moja pierwsza tak poważna wystawa.

          Sędzia wskazuje na MORENĘ, cicha gorycz rozczarowania za czwarte miejsce, trzecia jest Ch.MURPHY v.d.Westerhuy w rękach bardzo ambitnego, często wystawiającego za granicą swoje psy czeskiego hodowcy p.Roberta Braunera. Jest to zresztą mój serdeczny przyjaciel i hodowca mojej MORENY.

          Patrzymy na siebie z nieco smutnymi uśmiechami. Wiem, że Robert też po cichu liczył na więcej. Drugą lokatę zajmuje Ch.Vicary's PEACHY a pierwszą jest znów Ch.Yesterdays HERO Jaqueline Joytears.

          Wg mnie zwycięska suka jest wyraźnie zbyt długa, natomiast druga suka ma jasny i bardzo mocno falujący włos. Jakby dla potwierdzenia mojej opinii w porównaniu o tytuł Zwycięzcy Świata wygrywa nieoczekiwanie bardzo piękna suka z klasy otwartej należąca do węgierskiej hodowczyni p.Zsuzsy BORBELY. Jest to nasza dobra znajoma zaprzyjaźniona z Polakami, gdyż przed laty kryła ona swoją sukę psem p.Szyców Int.Ch.Chestnufs FINGALEM. Dzisiejsza wygrana jest również dla niej zaskoczeniem, ale i wielkim szczęściem, tym bardziej, że zwycięska suka pochodzi z jej hodowli.

          Na koniec setery Irlandzkie czerwono-białe. Jest to młoda rasa zarejestrowana w FCI zaledwie przed kilkunastoma laty.

          Tytuł Zwycięzcy Świata otrzymuje ten sam pies co w Wiedniu. Ch.GERRY von der LUNEPLATE a najlepszą wśród suk jest użytkowa AUTUMNWOOD SILYER ROSĘ. Rasa ta może się podobać, chociaż osobiście nie potrafię wzbudzić w sobie takiego zachwytu dla niej co dla czerwonych irlandów.

          Wystawa dobiega końca. Grupę VII ku mojej wielkiej radości wygrywa irland Vicary's PIPERPIPER.

          Następna Światowa Wystawa Psów odbędzie się w 1997r. aż w PUERTO RICO, więc nie sądzę, aby dane nam było w niej uczestniczyć, natomiast większość kynologów z naszej grupy szykuje się na wyjazd do Helsinek gdzie odbędzie się kolejna wystawa światowa w 1998r.

Jadwiga Konkiel